Minimumhouse

Ktoś kiedyś powiedział, że dobry projekt to taki, który potrafi obronić się jednym szybki szkicem. Czy tak nie jest z tym domem? Nie trzeba wiele mówić, zbyt dużo rysować, długo wdrażać się w szczegóły,  by poczuć przyjemność delektowania się każdą chwilą spędzoną w tym domu. A skoro dziś minimalizm, nie mówię już ani słowa więcej i zapraszam Was do galerii: 🙂

Architekt:  Scheidt Kasprusch 

Źródło: http://www.dezeen.com

 

Zobacz inne wpisy

4 komentarze

  1. Anonim pisze:

    … to ja też nie będę nic pisać.

  2. Niby oryginalnie, niby ładnie, ale jakoś te wielkie przeszklone szyby mnie nie przekonują 🙂

  3. Ryszard pisze:

    tutaj zbyt okrojona forma moim zdaniem. Brakuje w tym projekcie życia, małego szaleństwa, czegoś co nada sens prostocie. Prostota jest najtrudniejsza forma, Steve Jobs spędził lata na jej poszukiwaniu,
    w tym projekcie na przykład inaczej poprowadziłbym schody. Tak by były na przykład w kierunku podłużnej ściany, a nie schowane. One tu mogą ożywić całość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *