Po tak długiej przerwie blogowej mieliśmy na ten wpis zupełnie inne plany. Nigdy jednak nie wiesz, kiedy na swojej drodze potkniesz się o coś pięknego. 😉 Dlatego, nim dokończymy rozpoczęte już wpisy, pokażemy wczorajsze odkrycie.
Powiecie: Cóż to za niesforna bryła. 😉 Tak wiemy, wiele osób nie toleruje asymetrycznych dachów i na ich widok kręci przecząco głową. W zasadzie jeszcze nie trafił nam się klient, który uległby ich urokowi. Pamiętacie serię Dom z pomysłem na: asymetryczny dach, w której przekonywaliśmy Was, że czasem, to właśnie ona-asymetria nadaje sens architekturze. Dziś znów spróbujemy złamać architektoniczne przyzwyczajenia, że jeśli robimy dwuspad, to zawsze symetrycznie. 🙂
Zróbcie dziś coś ponad uprzedzenia. Dajcie się uwieźć, zaprosić na randkę do przepięknej Francji. 😉 Najpierw spacer wśród zieleni, potem zwiedzanie ogrodu. Kulturalnie wizyta w galerii w holu głównym, wieczór w salonie, poranek na tarasie…;) Może się okaże, że uniesień nie będzie końca i zachwyci Was cała dolina.
Piękna perspektywa – prawda? Ale czy wybranek okaże się tym na całe życie? 😉 Czy będzie spełnieniem marzeń?
Oto on – parterowy, dobrze zbudowany, bo mierzący 350m2 budynek od niedawna stał się nowym członkiem rodziny, którą stanowi otaczające go gospodarstwo. Dumnie zaakcentował, że ma inne korzenie, ale docenił i uszanował panujące tu zwyczaje. 😉 Nie obrażał się na panujące zwyczaje, lecz szukał w nich siebie.
Miał dobrych doradców. To architekci z francuskiej pracowni Marchi Architect podpowiedzieli mu jak się zachować w takim towarzystwie. Jaki ubrać garnitur, jak skrojony i w jakim kolorze. Jasno podkreślili zamiłowanie do sztuki, tworząc galerię, której ekspozycja podobno zmienia się tu co tydzień. Otwartą przestrzenią zbliżyli do siebie mieszkańców. Intymność zostawili za drzwiami sypialni. A emocje, towarzyszące codziennym chwilom, otulili wpływającą z każdej strony zielenią.
Czy ten dom nie przypomina Wam twardziela, który wewnątrz skrywa wrażliwca? Nam właśnie tak się skojarzył. 😉 Silny postawny o kruchym sercu. Nie będzie tym jedynym, o którym wszyscy śnić będziemy po nocach, ale dla mieszkającej w nim rodziny z pewnością jest spełnieniem marzeń. Z architekturą jest jak z ludźmi, nigdy nie wiesz co kryje się w środku. Ocieniać po wyglądzie ? Najwygodniej. A my, architekci, wolimy podejść, poznać bliżej, zrozumieć skąd, po co i dlaczego. Tylko wtedy mamy szansę odkryć drugiego człowieka, ba bardziej odkryć siebie. Dlatego zapraszamy do galerii, poszukajcie tam Waszych miejsc, a te, które odrzucicie, niech poprzedzi pytanie dlaczego?
Architekt: http://anmarchi.com
Źródło: http://www.dezeen.com/
No i uwiódł mnie – miłośniczkę symetrii w każdym miejscu i czasie;) Bez tej asymetrii byłby zwyczajnym domem typu stodoła, a tak – świetny dom, który naprawdę robi wrażenie.
Bardzo piękny dom. Nic tylko życzyć aby każdy z nas mógł kiedyś w takim zamieszkać.
Jak dla mnie to dom z zewnątrz wygląda nowocześnie. Przyznaję że wystrój jest po prostu powalający – Efekt całościowy po prostu genialny!
Mnie także uwiódł, ale ja akurat jestem miłośniczką asymetrii. Uwielbiam nieszablonowe podejście 🙂
Projekt świetny ale też nie w każdym sąsiedztwie by się sprawdził 😛 Dziwnie by było np postawić takie coś gdy dookoła klasyczne budynki ze sztukaterią lub same drewniane konstrukcje. ALe pomysł genialny trzeba przyznać
Cudowne zdjęcia! Dom jest świetnie zaprojektowany i tylko marzę o tym, aby w takim zamieszkać.
W środku zdecydowanie lepiej się prezentuje 🙂 Ciekawy dom, ale teraz zastanówmy się nad ogrzewaniem tych wielkich pomieszczeń.
Niesamowity, inspirujący projekt. Piękne zdjęcia.
Piękne wnętrze. Bo „bryła” faktycznie jakaś taka… Nie wiadomo, jak głowę trzymać, prosto czy przechylić na bok 😀