Kolejna seria….przemyśleń

Na początku tego tygodnia zadaliśmy naszym „facebookowym” przyjaciołom przewrotne pytanie.  Jaką kolejną serię inspiracji chcieliby zobaczyć na naszym blogu. Do wyboru mieli:

1. ROZMIAR MA ZNACZENIE
2. Z PRZODU MUZEUM Z TYŁU LICEUM
3. FANTAZJA O TRÓJKĄCIE

Zdania byłby żartobliwie podzielone  i nie dały jasnej odpowiedzi.

Minął kolejny dzień, a ja myśląc o tym w co się wpakowałam odkryłam (tadam!), że to wcale nie chodzi o ROZMIAR,  STAROŚĆ-MŁODOŚĆ czy FANTAZJĘ. Odkryłam, że te trzy serie łączy coś znacznie większego niż tylko fakt, że pojawią się u nas w najbliższym czasie. Może z myślami zabrnęłam za głęboko, a może nawet jeszcze nie dotarłam do sedna, ale zrozumiałam, że łączy je jedno bardzo mało popularne w dzisiejszych czasach słowo – PRYWATNOŚĆ.  W dobie internetu gdzie każdy odkrywa przed światem wszystkie swoje karty, brakuje miejsca na to co tylko nasze.  Facebookowe ściany znajomych atakują nas seriami zdjęć z wakacji, zdradzają gdzie i kiedy wypiliśmy poranną kawę, zapychają naszą głowę tym,  co tak naprawdę nie ma dla nas najmniejszego znaczenia, ale od dziś przestaje już być prywatne.

Parę tygodni temu próbowałam skontaktować się z jednym znajomym, którego imię i nazwisko prawie nie istnieje w sieci. Nie ma strony, facebooka, naszej-klasy i innych tego typu wynalazków, ostatnią deską ratunku był mail, którego udało mi się namierzyć na jednej z moich dawnych skrzynek pocztowych. Zapytałam się jak to możliwe, że Cię nie ma? A on opowiedział: JESTEM, TO JA DECYDUJĘ DLA KOGO JESTEM. I właśnie wczoraj, komponując nowe serie wpisów dostrzegłam, że przygotowane przeze mnie domy, mają w sobie dokładnie to samo zdanie. Odkrywają tylko tyle ich pozwolili im na to jego mieszkańcy.

Zapytacie – a gdzie inspiracja?

Jest czeka aż skoczycie czytać ten tekst do końca….

o TUTAJ  😉