Brazylijski dom pełen słońca / Ney Lima
Od początku tygodnia ciągle gdzieś biegniemy. Jedną załatwioną sprawę wyprzedza już druga, dając nam żółtą kartkę w ramach upomnienia. W tym pędzie spoglądamy tu, na blog, tylko ukradkiem, nieustannie wierząc, że jednak znajdziemy chwilę, by pokazać Wam trochę słońca. Tak, słońca – to jego w tym tygodniu potrzebujemy najbardziej – w niedzielę ważny dzień – Komunia Święta naszej córki. Zaproszenie do słońca wysłane i czekamy czy się pojawi. Zaklinamy więc przestrzeń dookoła i szukamy jego odcieni. A one, same stają nam na drodze i ułatwiają nam biec dalej. O poranku razem z zespołem Lemon zagrało nam je radio, w ogrodach...
Czytaj więcej...
NAJNOWSZE KOMENTARZE