Dom na plaży? – SilverWood House – Eresto Pereira

Gdy kilka tygodni temu zobaczyliśmy po raz pierwszy ten dom, podobnie jak wielu zachwyconych nim internautów, podziwialiśmy grę brył i faktur, na którą zdecydował się projektant. Jednak nie sądziliśmy, że za tą wdzięczną architekturą kryją się aż dwie niespodzianki. Wczytując się w tekst, którym okraszone zostały zdjęcia zrobiło się jeszcze ciekawiej. Zaskoczyły nas młody staż portugalskiego architekta Ernesto Pereira, który wykazał się tak dojrzałą architektoniczną myślą, ale przede wszystkim fakt, że dom ten nie powstał od podstaw, lecz jest przebudową istniejącej zabudowy.

Nim jednak odsłonicie całą paletę wrażeń, jakie dostarcza ten dom, zapraszamy Was w podróż jaką my sami odbyliśmy odkrywając kolejne karty. Spójrzcie na zdjęcie poniżej.

Co pomyśleliście? 😉 Prosta bryła, płaski dach, brak okien, ukośne drewno, nieregularne kształty – nie wszystkim taka architektura przypadłaby do gustu. Ale jeśli tylko spróbowalibyście spojrzeć na ten dom pod innym kątem…

To już zupełnie inna bajka. 😉 Niczym z dziecięcych trójwymiarowych książek dom zaczyna się rozwarstwiać, a pragnienie jego mieszkańców, o domu, w którym nieustannie czuliby się jak na pobliskiej plaży, staje się realne. Nim jednak sprawdzicie czy to prawdziwa bajka, cofnijcie się na chwilę w czasie, by zobaczyć jaki był początek tej architektonicznej opowieści.

 I teraz prawdopodobnie miłośnicy drewnianych detali stoczą bitwę ze  sceptykami, którzy podliczać będą koszty i czas poniesione w tym domu do tej pory jak i w przyszłości. Ta batalia pewnie będzie toczyć się dalej, ale nie zmieni to naszego zachwytu nad efektem jaki udało się osiągnąć młodemu architektowi.

W naszej blogowej wędrówce po świecie architektury szukamy miejsc, budynków, które nie tylko przykują oko na dłużej, ale przede wszystkim dadzą do myślenia, staną się inspiracją do odkrywania nowych możliwości.  Nie zawsze jesteśmy dumni z domu, w którym mieszkamy, nawet jeśli podoba się większości. Ale czy podejmując próbę zmiany tej przestrzeni nie warto czasem pozwolić komuś z wyobraźnią naszkicować scenariusz naszej bajki? W zdecydowanej większości jemu samemu, bardziej niż Wam się wydaje, zależy na szczęśliwym zakończeniu, bo w tych kilku kreskach poniżej czuje oddech tej przestrzeni, którą Wam zaprojektował.

A teraz, po garść letniego słońca zapraszamy do galerii:

Architekt: www.3-r.pt

Źródło: http://www.designboom.com