Author: Aga Wereszczyńska

4

Brazylijski dom pełen słońca / Ney Lima

Od początku tygodnia ciągle gdzieś biegniemy. Jedną załatwioną sprawę wyprzedza już druga, dając nam żółtą kartkę w ramach upomnienia. W tym pędzie spoglądamy tu, na blog,  tylko ukradkiem, nieustannie wierząc, że jednak znajdziemy chwilę, by pokazać Wam trochę słońca. Tak, słońca – to jego w tym tygodniu potrzebujemy najbardziej – w niedzielę ważny dzień – Komunia Święta naszej córki. Zaproszenie do słońca wysłane i czekamy czy się pojawi.  Zaklinamy więc przestrzeń dookoła i szukamy jego odcieni. A one, same stają nam na drodze i ułatwiają nam biec dalej. O poranku razem z zespołem Lemon  zagrało nam je radio, w ogrodach...

Czytaj więcej...
5

Dom dla przyjaciół

Majowe leniwe dni płyną właśnie przez Polskę. Każdy z Was zapewne zanurzył się już w tej swobodzie. Jedni grilują inni wybierają rower, książkę lub spacer po lesie. Każdy gdzieś w jakiś sposób choć przez chwilę chce dołączyć do grona majowo wyluzowanych ludzi. A my… my też uwiedzeni majowym bzem na chwilę zapominamy o pracy i leniuchujemy do woli.   Jednak dzieje się to zupełnie inaczej niż planowaliśmy to jeszcze miesiąc temu. Każdą poprzednią majówkę spędzaliśmy w najlepszym z możliwych wariantów czyli z przyjaciółmi u boku. To z nimi właśnie wymyśliliśmy Świet(l)ną zabawę, o której głośno było dwa lata temu. To...

Czytaj więcej...
6

‘HOUSE House’ / Andrew Maynard Architects

Rano zapraszaliśmy Was tutaj na wieczorną ucztę. Wybaczcie, danie główne nieco się opóźnia, kucharz miał dzisiaj obsuwę.  Jednak nie pozostawimy Was głodnych. To nie w naszej naturze. 🙂 Swoją drogą widzieliśmy wczoraj w Częstochowie jeżdżące po mieście starym trabantem Pogotowie Głodowe – musimy je namierzyć i sprawdzić jak ratują świat przed klęską. Ale wracając do tematu  mamy tu dziś dla Was prawdziwy rarytas.  Dom, który do tej pory wydawał nam się tak egzotyczny, że aż nie pasujący do reszty naszych inspiracji.  Ale dziś o poranku znów trafiliśmy na niego i obejrzeliśmy z każdej strony. Ciekawe czy zaskoczy Was, że to...

Czytaj więcej...
1

O Architektach, Klientach, relacjach i pewnej rozbudowie

Jak tu teraz, po tak uświęconym poprzednim wpisie, przejść do porządku dziennego. Nic nam tu teraz nie pasuje, wszystko jest takie jakby za małe. Może nie trzeba odkładać na bok JP II, tylko po prostu pójść jego kluczem. W takich wyniosłych chwilach On dobrze wiedział jak rozładować atmosferę, by zrobiło się bardziej ludzko. Jak, ha rozluźnić się i puścić coś żartem. Dlatego nie czekamy już dłużej i puszczamy najstarszy żart o architektach jaki znamy. Wielu z Was zna go z autopsji 😉 Spotyka się dwóch architektów po latach. Nie widzieli się od studiów. Pierwszy jest z dzieckiem. – Twoje? –...

Czytaj więcej...
1

PRZED i PO – popołudniowa zagadka – rozwiązana

Ach po co czekać do jutra, kolejny dom pokażemy Wam jeszcze dziś. Już kilka razy zapraszał nas do siebie, ale ciągle było nam nie po drodze. Zupełnie przez przypadek, szukając całkowicie innej inspiracji,  okryliśmy jego wcześniejsze oblicze. Jakież było nasze zdziwienie gdy okazało się, że ten dom przeżył już swoje, a teraz w nowej skórze na nowo czuć się wyjątkowy. Lubimy takie niespodzianki gdy okazuje się, że to co widzimy to efekt zupełnie innej  architektonicznej drogi. To tak, jakbyśmy oglądając widziany już kiedyś film odkryli główny wątek, zrozumieli co, gdzie i dlaczego. Zmiana jest tak kolosalna, że gdybyśmy tego nie...

Czytaj więcej...
0

PEŁNA MOC MOŻLIWOŚCI / Jacek Walkiewicz

Wracamy do Was po świętach na zdwojonych obrotach. Wieczorami bez oporu buszujemy po sieci  i szykujemy  nowe inspiracje.  Za dnia relaksując się przy projektach, popijamy kolejny kubek kawy z dodatkiem świątecznego ciasta. Popołudniową atrakcję dostarczają nam nasze dzieciaki, których mnogość zajęć i przygotowań około-komunijnych nie pozwala zwolnić tempa. Ale to co najfajniejsze to to, że w tym wszystkim ciągle odnajdujemy czas, by spełniać swoje marzenia. Jedno się właśnie realizuje. Takie przyziemne, ale jakże miłe. Opowiemy o nim już niebawem, śledźcie nasz profil na Facebooku. A tymczasem pokażemy Wam coś, co w chwilach zwątpienia przypomina nam, że warto marzyć i się...

Czytaj więcej...
5

Rozbudowa domu na długiej działce / Bourne Blue Architecture

Przedwczoraj pobudzaliśmy Waszą energię sznurkowym hamako-łóżkiem, wczoraj próbowaliśmy zachwycić prostotą pewnej szkolnej ławki, a dziś spróbujemy udowodnić, że potencjał drzemie wszędzie, trzeba go tylko dostrzec, odkryć, obejrzeć z każdej strony i wykrzesać z niego tyle ile podpowie nam wyobraźnia. Jak go szukać, gdzie go znaleźć? To odwieczne pytanie architektów. Takie też pewnie pytania stanęły przed autorami rozbudowy domu poniżej. Stał on przy pewniej nadmorskiej ulicy niedaleko  australijskiego Newcastle.  Niewielki dom z lat siedemdziesiątych zajmował niemalże całą szerokość frontową działki. Elewacja zewnętrzna pamiętała jeszcze lata swojej świetności, a przestrzeń wewnątrz przestała wystarczać jego mieszkańcom. Wtedy to właśnie architekci z Bourne Blue Architecture wzięli...

Czytaj więcej...
5

Growth Table – ławka szkolna, która jednoczy pokolenia

Pozostając w dziecięcym nastroju pokażemy Wam jeszcze jedną rzecz, która wpadła nam dziś w oko. 😉 Od razu na myśl przyszły nam nasze polskie klasy, które podobno czekają już na tegorocznych sześciolatków. Nasz mały sześciolatek ma to szczęście, że ma wybór czy iść do szkoły czy zostać w przedszkolu, ale 2/3 jego grupy skazana została, by od września zasiąść w szkolnej ławce. Jak im się będzie w nich siedziało i uczyło, czy są wstanie wytrzymać reguły szkolnej gry, czy się tam odnajdą – takie pytania słyszymy niemal codziennie. Dlatego dziś pokażemy Wam ławkę, która z pewnością pomogłabym dzieciakom w odkrywaniu...

Czytaj więcej...
4

Genialny pomysł na pokój dla dziecka

Przed minutką ktoś w biurze palnął : Czas na drzemkę ! No tak jest godzina 13.  Powieki biorą wolne  i opadają na ledwo widzące już oczy, głowa staje się ciężka , mózg zwalnia i wszyscy razem mają ochotę wskoczyć do łóżka. Ha, to mamy  dla nich takie łóżko, że im się spać odechce. Ba, nawet na chwilę nie zasną. 😉 Ciekawe kto pierwszy odważy się na nie wskoczyć? 🙂 Powieki podskoczą do góry ze zdziwienia i postawią na baczność oczy, a mózg, oj ten to jest dopiero tchórz.  😉 Zapraszamy Was zatem do niezwykłego świata stworzonego dla pewnego chłopca. Ciągle...

Czytaj więcej...
1

Druciane rzeźby podbijają świat

Na niedzielny wieczór przygotowaliśmy Wam coś zupełnie wyjątkowego. Okazji, do tego, by cieszyć się każdą chwilą jest wiele. Dziś np. niedziela, piękna wiosna za oknem, poranny relaks w basenie, popołudniowa refleksja w kościele, kilka miłych słów, kilkadziesiąt  wymienionych uśmiechów, a w perspektywie wieczór przy kominku. Cieszymy się tą niedzielną ciszą, bo od jutra znów włączymy piąty bieg i będziemy łapać oddech między koncepcjami, projektami, urzędami  i nieprzestającym dzwonić telefonem. Tuż przed świętami czas pędzi zdecydowanie szybciej dlatego dziś wyprzedzając wyjątkową chwilę, która mamy nadzieję zdarzy się lada moment pokażemy Wam coś niesamowitego. Ciekawe czy ktoś z Was zgadnie, co to...

Czytaj więcej...
2

Dom na wzgórzu / Bauzeit Architekten

Kolejny dom, który chcieliśmy Wam pokazać w tej serii jest stoi również w Szwajcarii. Od poniedziałku czeka w poczekalni z nadzieją, że odkryjemy co to za kwiaty towarzyszą mu na tym wzgórzu. Typowaliśmy jaskry, ale postanowiliśmy udać się do specjalistów i poprosić jednego z najbardziej znanych polskich blogerów ogrodowych, czyli Ogrodnika Tomka, o pomoc. Tomek, jak na blogera przystało, zaangażował swoją społeczność fajsbukową i….nie zgadniecie, ile głosów tyle pomysłów. 😉  Jedni strzelali, że to rzepak, inni typowali pszonkę, przylaszczkę, lincę pospolitą, podbiały,  rozchodniki i jeszcze inne kwiaty. Najbardziej jednak podobał nam się komentarz, w którym autor docenił piękno tego domu....

Czytaj więcej...
3

Lozanna Jardins – szwajcarski czas ogrodów

Pozostając w klimacie kwiatowym oderwiemy się dziś na chwilę od  domów jednorodzinnych. Za sprawą magii internetu zabieramy Was zatem do szwajcarskiej Lozanny, gdzie od 1997  odbywa się Lozanna Jardins – międzynarodowy konkurs ogrodów. To właśnie czas, w którym architekci krajobrazu z całego świata podejmują wyzwanie, by odmienić nieatrakcyjną, zaniedbaną, czasem po porostu martwą przestrzeń miasta. Fantazja projektantów nie zna granic, ich nowatorskie pomysły z powodzeniem mogłyby odmienić niejeden plac, skwer, zaułek czy ulicę również w innych częściach świata. Zobaczcie dziś czym w 2009 roku jury konkursu i mieszkańców zaskoczył Anouk Vogel – szwajcarski architekt krajobrazu, na co dzień mieszkający i...

Czytaj więcej...