We wpisie “Przestrzeń, która łączy – dom w Humpolec / Matěj Petránek” opowiadaliśmy o domu, wzniesionym w niezabudowanej okolicy – pustej jak czysta kartka działce, czekająca na pierwszy szkic. Dziś mamy sytuację odwrotną. Architekci Kuba & Pilar architekti, stanęli przed wyzwaniem zaprojektowania domu w ciasnej szczelinie zwartej zabudowy, wpisując go w pierzeję domów nad rzeką Dyje.
Jednak ograniczona przestrzeń to dopiero początek wyzwań. Działka wspina się po zboczu pagórka, a projekt musiał harmonijnie oswoić jej naturalne nachylenie. Co ciekawe, kluczową rolę odegrał tu nie tylko teren, ale i otaczający krajobraz. Widok rozciągający się ponad rzeką stał się integralnym elementem architektury. Na przeciwległym wzgórzu wznoszą się zamek, rotunda i kościół, a ich codzienna obecność współtworzy przestrzeń domu, czyniąc go nie tylko miejscem do życia, ale i ramą dla malowniczej panoramy.
Wybraliśmy się na wirtualną wycieczkę, aby zobaczyć, jak wygląda okolica i sam dom z bliska:
Dom, który wypełnia wąską szczelinę między dwoma sąsiednimi budynkami, ma trzy piętra skierowane ku rzece i jedno w stronę zbocza. Płaski dach z tyłu i skośny od frontu, pokryty roślinnością, optycznie zlewa się z pagórkiem za budynkiem. Dzięki temu dom niemal znika w otoczeniu, a czarna elewacja frontowa, przypominająca ogrodzenie, wyraźnie oddziela ogród od zbocza. W dachu znalazły się dwa okna, które doświetlają pokoje dzieci. Jednak, jak zobaczycie na zdjęciach, pełnią one nie tylko funkcję świetlną – tworzą również przepiękny kadr, w którym maluje się widok na zabytkowe wzgórze po drugiej stronie rzeki.



Dom przylega do budynku po lewej stronie, pozostawiając miejsce na wąską zewnętrzną klatkę schodową po prawej. Jej lustrzanym odbiciem są wewnętrzne schody, a jedyną granicą między nimi są szklane panele. Przepuszczają one światło, doświetlając zarówno klatkę schodową, jak i przestrzenie mieszkalne.




Do domu można dostać się od frontu – wchodząc bezpośrednio do wnętrza, parkując samochód w ukrytym garażu lub idąc schodami na taras. Aby lepiej zrozumieć układ przestrzeni, spójrzcie na rzuty projektu.




Zanim wejdziemy do środka, musimy pokazać Wam tył domu. To właśnie tutaj budynek sprawia wrażenie parterowego. Architekci wycięli fragment zbocza, zabezpieczając skarpę betonowymi ścianami, i w powstałej wnęce ulokowali taras. Subtelna interwencja w teren pozwoliła wkomponować przestrzeń rekreacyjną w naturalne ukształtowanie krajobrazu, zamiast go dominować.



Dach nad tą częścią jest płaski, ale i on pokryty jest zielenią. Działka bowiem prowadzi wyżej w górę zbocza. Tam rozpościera się ogród domu z basenem i tym niezwykłym widokiem.


Wnętrza domu są dość sterylne, przypominają nieco atmosferę podziemnego laboratorium, ale wyraźnie widać, że jest to zamierzony efekt. Ich neutralność stanowi tło, które eksponuje to, co znajduje się na zewnątrz – zieleń, zarówno tę rosnącą na zewnątrz, jak i wewnętrzną, oraz te niezwykłe kadry, które malują się za oknami. Przypomina to uczucie, jakbyśmy znaleźli się w kinie, podziwiając ruchome obrazy wyświetlane na szklanych ekranach. Ciekawe, jak te wnętrza funkcjonują na co dzień, kiedy leżą rozrzucone skarpetki, niedopite kubki z kawą, dokumenty, torebki, a na stole czekają talerze po wczorajszej kolacji. Niemniej jednak, ta przestrzeń robi niezapomniane wrażenie i nawet jeśli zawita tu życie, dzięki swojej kolorystyce i minimalizmowi, nie przyćmi ono jej atmosfery.







I nim zaprosimy Was do podziwiania całości galerii poniżej chcemy byście zrozumieli jak wielką rolę w tym i w poprzednim prezentowanym domu odegrał architekt. Niezależnie czy mierzymy się z działką na pustkowiu czy w gęstej zabudowie to rola architekta jest taka sama.
Architekt nie tworzy tylko budynków, tworzy przestrzeń, która wpływa na życie ludzi. Bez względu na to, czy projektuje w izolacji na pustkowiu, czy w gęstej miejskiej tkance, jego zadaniem jest połączenie formy z funkcją, harmonizowanie otoczenia i odpowiadanie na potrzeby człowieka.
Mamy nadzieję, że oba przykłady ( Ba! Wszystkie 600 poprzednich. 🙂 ) przybliżyły Wam rolę architekta w kształtowaniu przestrzeni i pokazały, że Warto z nami współpracować. Nawet jeśli na początku wydaje nam się, że projekt to tylko kilka kresek, że wiecie jak ma wyglądać Wasz dom, że wszystko macie już wymyślone – to dopiero początek.
Wasz pomysł to dopiero chmura, w której i z której architekt tworzy Architekturę. W tym przypadku architektura powstała z krajobrazu, a chmura pomysłów, która pojawiła się w głowach mieszkańców tego domu i projektujących go architektów zmieniła się w realną, dobrą przestrzeń do życia.
My architekci często bujamy w obłokach, w niewidzialnym dostrzegamy to co dla danego miejsca będzie najlepsze. Czas, talent, wyobraźnia i wykształcenie odgrywają tu główną rolę. Przeczytacie o tym we wpisie “Bujanie w obłokach – czyli jak rodzi się koncepcja i czy zawsze każdy z nas widzi to samo…obok“, do którego przeczytania gorąco Was zachęcam.
Zapraszamy do zanurzenia się w tej wyjątkowej przestrzeni – przejrzyjcie zdjęcia poniżej i odkryjcie dom, który wyrósł z krajobrazu, czerpiąc z niego inspirację i harmonijnie wpisując się w otoczenie. Zobaczcie, jak architektura splata się z naturą, tworząc miejsce, które nie tylko zachwyca formą, ale też doskonale współgra z przestrzenią, w której powstało.



































Architekt: Kuba & Pilar architekti
Powierzchnia: 186m2
Rok: 2019
Źródło: https://homeadore.com/
1 Response
[…] architektura na pustej działce /Przestrzeń, która łączy/ czy wśród istniejącej zabudowy /Architektura z krajobrazu/. A co, jeśli teren, na którym chcemy zrealizować marzenie o własnym domu, sąsiaduje z… […]