Facebookowcy pewnie doczekać się już nie mogą. 😉 To im rano pokazaliśmy zdjęcie domu, którego metamorfozę mamy dziś przyjemność zaprezentować.
Do domu z lat 60-tych w Chile wprowadziła się młoda przedsiębiorcza para. Przenosząc tu swoje życie zabrali ze sobą też pracę. Z przodu zaaranżowany został w pełni funkcjonalny salon fryzjerski, na którego zapleczu wyrosła czerwona kostka mieszcząca część mieszkalną. Dom po metamorfozie zupełnie nie przypomina tego z wcześniejszego zdjęcia, i udowadnia, że w każdym domu drzemie potencjał. Zgodnie z maksymą Joost Bakker’a z poprzedniego wpisu, każdy potencjał trzeba wykorzystać. Architekci z 57studio dostrzegli go w tym domu i wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie stworzyli niewielki dom, w pełni spełniający potrzeby inwestorów. Nie ma tu miejsca na zbędne metry, nie ma rozmachu i przepychu, wszystko zaś ma swoje miejsce. To przestrzeń, która potrafi połączyć i rozdzielić pracę do domu, dom od pracy. Lubimy takie projekty, które pozwalają nam spojrzeć na otaczające nas domy jako na potencjalny materiał do fajnej, architektonicznej obróbki. 😉
Architekt:http://57studio.blogspot.com/
Źródło: http://www.magazindomov.ru/2011/09/18/rekonstrukciya-doma-v-chili/