Trwa pierwszy mroźny, zimowy weekend tego roku. Grzejemy się w blasku ognia, którym ogrzewa nas stojąca w salonie “koza”. Popijamy grzane wino, które przywraca wspomnienie relaksu na narciarskim stoku. Za chwilę jednak kolejne ferie, które spędzimy w pracy. Nici z urlopu i wypoczynku. Wiosna przed nami, a to oznacza, że czas dopinać projekty i prosić urząd o pozwolenia budowlane. Jeśli Wy również nie macie czasu na zimowy relaks, poszukajcie go z nami choćby wirtualnie. 😉
A jak wirtualnie to można zaszaleć. Odlecieć gdzieś daleko i schować się przed światem. Tym razem niech to będzie? Hmmm, może Kanada? To tu na odludziu stoi mały – choć tylko z pozoru, letniskowy domek. Sprawdziliśmy w pobliżu jest kilka ośrodków narciarskich, ale przecież nie tylko o narty nam tu dzisiaj chodzi. 😉
Odpocząć mamy przecież estetycznie. W przestrzeniach o jakim mogą tylko marzyć wypoczywający w polskich górach turyści. Nie wszędzie jest źle, coraz łatwiej znaleźć dobre przykłady, a jednak większość górskich domów pod wynajem pozostawia wiele do czynienia.
A tak niewiele potrzeba. I to niewiele to słowo klucz w tym przypadku. Skromnie, powściągliwie, bez przepychu. I choć odwrotnie niż w poprzednim wpisie, nie ma tu ogromnych przeszkleń z hipnotyzującym krajobrazem, nie możemy zaprzeczyć, że odpoczywałoby się tu równie przyjemnie.
Co ciekawe, choć długo szukaliśmy jakim cudem , zmieści się tu duża 8 osobowa ekipa.
Parter to strefa wspólna. Otwarty na dwa piętra salon z kuchnią i jadalnią. Nad nimi niewielka z antresola z dodatkowym miejscem noclegowym.
Strefa nocna schowana została w piwnicy. Mieści trzy pokoje i strefę techniczną. Osobiście lubimy gdy budzi nas piękny widok za oknem, jednak przeżyliśmy już ferie w kilka rodzin, i wiemy, że towarzystwo potrafi wynagrodzić wiele. 🙂
Jeśli jednak planujecie wyjazd, nie macie jeszcze rezerwacji i spory zapas gotówki, możecie spędzić kilka zimowych dni w tej scenerii. Guillaume & Nadia zapraszają. 🙂 My nacieszymy oczy widokiem i wracamy do naszych projektów. Jeden z nich też powstanie w górach, i nieskromnie dodamy, że ferie w nim będą bajeczne. 😉
Przyjemnego oglądania!
Architekt: http://cargoarchitecture.ca/
Źródło: https://www.dezeen.com/, http://cargoarchitecture.ca/
Piękny, minimalistyczny dom. Wyobrażam sobie jaki tam panuje spokój i faktycznie można wypocząć. Trochę martwią mnie sypialnie, szczególnie te bez okna… wielka szkoda, bo tak jak zwróciliście uwagę, cudownie byłoby budzić się z pięknym widokiem za oknem!
Moim zdaniem świetna miejscówka, ale za jakość niestety trzeba dużo zapłacić. Nawet jak na kanadyjskie warunki. Mimo wszystko miejsce i otoczenie są chyba tego warte.
Bardzo ładny domek 🙂 Podoba mi się otoczenie. Robi wrażenie!
Wow, domek robi wrażenie, chętnie bym w takim miejscu spędziła urlop 🙂
Boże, jak pięknie! Pakuję deskę, męża i dzieciaki. Musimy się tam wybrać ! Dzięki za świetny pomysł na urlop. Już nie mogę się doczekać 😉
Ojjj wiele bym dała za ferie w tak pięknych wnętrzach 😀 I to bajeczne otoczenie – po prostu super! 🙂
Z zewnątrz świetna, pomysł na nocleg w piwnicy w sumie ciekawy:)
Przypomina mi trochę z zewnątrz projekty simple house. Co o nich myślicie? Śledzę waszego bloga od wielu lat i uważam Was za doskonałych specjalistów, więc jestem bardzo ciekawa Waszej opinii na temat sh (może być na priv).
Przpiękny domek! Wystrój jest zdecydowanie w moim guście. Takie domki są świetnym schronieniem przed światem. Domek robi wrażenie bardzo małego ale wnętrze jest bardzo przestronne a to dzięki jasnej kolorystyce i otwartym przestrzeniom. Świetny projekt!
Pięknie to wygląda. Rozkład, rozmieszczenie okien, no i przede wszystkim aranżacja wnętrz 🙂 Same proste rozwiązania, a jakie dobre.
Mieć domek letniskowy w górach to wprost marzenie. Uciekać sobie tam na weekendy.. Widok przez ogromne szyby na górski, śnieżny pejzaż.. świetnie zaprojektowane wnętrze 🙂
Świetny projekt. Bardzo wpadł mi w oko 🙂