Lubicie zmiany?
My kochamy. W naszym domu żaden mebel nie stoi w tym samym miejscu dłużej niż 2 miesiące. Wiele rzeczy wciąż jest celowo niedokończonych, dzięki czemu szybko możemy je zmienić, eksperymentować i kreować nową w przestrzeń w tych samych ścianach. Dlatego też gdy nastała wiosna nadszedł czas także i na ogrodowe zmiany. Po losowaniu szczęście uśmiechnęło się do naszej drewnianej altany, którą własnoręcznie zbudowaliśmy 2 lata temu, by po roku powiększyć ją o prawie połowę. 😉 W losowaniu przegrał niestety drewniany taras, który pojawi się w ogrodzie zapewne w przyszłym roku. 🙂
Tak więc na początku kwietnia łyknęliśmy odrobinę wiedzy na temat zielonych dachów i czym prędzej zabraliśmy się do pracy.
Przepis na zielony dach jest prosty:
– papa jako pierwotne pokrycie dachu
– obrzeże oporowe z desek zapobiegające obsuwaniu się ziemi
– hydroizolacja (folia)
– folia kubełkowa
– agrowłóknina
– siatka zapobiegająca osuwaniu się ziemi
– ziemia
– kwiaty lub trawa lub skalniaki, ogórki, stokrotki 😉
W tym roku eksperymentujemy z trawą, która sobie zupełnie swobodnie rośnie. Lecz znając życie i nasze skłonności do zmian, to jestem niemalże pewna, że co roku altana uśmiechać się będzie do nas zupełnie innym rodzajem zieleni 🙂
ps.a tak na marginesie to jest nasz 100 wpis na blogu 🙂
Mała aktualizacja – jest lipiec 2013 a nasz dach wygląda tak:
KOSZMAR ! TO JEST ALTANA ? HE HE DOBRE
Zgadzam się z komentarzem, że nie jest to stricte altana, lecz pomieszczenie o funkcji gospodarczej. Tematem wpisu była jednak metamorfoza nieatrakcyjnego dachu pokrytego papą. Przysporzyła nam ona wiele radości i chcieliśmy się nią podzielić.
Pięknie 🙂 Mam na podwórku wstrętną altankę pokrytą papą i chcę z nią zrobić to samo 🙂 Dzięki za ten post.
W tym roku na altance zawitały skalniaki. Już niebawem pokażemy je również na blogu 😉
Jak wam sie sprawdza po dwoch latach takie zadaszenie? Chcialbym skorzystac z waszego pomyslu i wykonac zielony dach na domku typu tiny house o rozmiarach 2.5m na 3.5m. taka szopka i miejsce do przespania sie na dzialce.
Sprawuje się bardzo dobrze. Stawiamy na naturę, więc pozwalamy mu się swobodnie rozrastać. W zeszłym roku były same trawy, potem dorzuciliśmy trochę skalniaków, ale jak widać – koniczyna rozsiadła się na dobre. Dorzucam zdjęcia do galerii – te ostatnie to z początku czerwca – dach zieleni się z każdym rokiem coraz ładniej, a co najważniejsze, nie przecieka – pomimo tak sporych upałów jakie bywały ostatnio. Powodzenia !
rzeczywiście, upały mogą mieć ogromny wpływ na przeciekanie…
Fajny eksperyment i efekt, którego szczerze mówiąc się nie spodziewałem 🙂
Dzięki, za docenienie naszej pracy. Widzę, że jesteś z branży, tym bardziej nas to cieszy. 😉
Fajne, bardzo fajne. Chce w ten sposób pokryć domek dla dzieci.
Mam pytanie, co to wystaje poza obrys dachu? To jest hydroizolacja?
Fajnie, że się Panu podoba nasz patent 😉
To co wystaje poza obrys to listwa rynnowa.
W razie pytań proszę pisać śmiało.
A tymczasem zdradzimy, że znów coś budujemy wiosennie 😉 Pozdrawiamy AWX2
Szczególnie atrakcyjny tekst, zalecam ludziom
Witam, bardzo fajny artykuł. Wiosną przymierzam się do budowy drewutni z zielonym dachem. Mam jedno pytanie: siatka zabezpieczająca przed osuwaniem ziemi z czego jest wykonana?
Iza siatka jaką zastosowaliśmy to była zwykła siatka rolnicza z drutu ocynkowana. Taką mieliśmy pod ręką. Mniej więcej taka:
http://www.fermo.pl/produkt-1084-siatka-z-oczkiem-szesciokatnym-20mm-podwojnie-ocynkowana.html
My mamy małe pochylenie dachu, ale przy większym należałoby się wesprzeć czymś mocniejszym. Na rynku znaleźć można gotowe elementy np. z poliestru. O takie jak tutaj: http://www.dachy.info.pl/przeglad/zielony-dach-na-stromych-polaciach/
No no, trawka na dachu, a ja jeszcze dachu nie mam 🙁 Sam nie chcę się za to brać, a fachowcy…wiecie jak to jest. Dlatego tak długo zwlekam. Macie może kogo polecić? Kolega proponował mi http://rafdach.pl, ktoś wie coś o nich?
Warto dodać, że m2 takiego dachu może ważyć nawet 300kg (ziemia nasiąka po opadach i roztopach), więc konstrukcja musi być solidna.
Cześć,
Mam kilka pytań odnośnie odnośnie zielonego dachu 🙂
-jak się sprawuje po kilku latach? nie przecieka? rośliny nie przedarły się korzeniami przez folię?
-Jak się mają rośliny na tak skonstruowanym dachu-nie “podgniwają” im korzenie?
Pytam o to wszystko bo wykonaliście ten zielony dach “na chłopski rozum” 🙂 czyli inaczej niż podaje literatura fachowa. Tam wszyscy zalecają rozwiązania systemowe. A skoro systemy to i wysoka cena 🙂 Ja oczywiście, jak wiele osób, szukam rozwiązań alternatywnych, czyli tańszych. Oczywiście nie chce wykonać czegoś co będzie może i tanie ale po jakimś czasie nie będzie prawidłowo “funkcjonować”.
Najbardziej zastanawia mnie ta folia kubełkowa (bo rozumiem, że zastosowaliście folię fundamentową, tak?) W systemowych rozwiązaniach jest tam mata drenażowo-retencyjna, czyli takie coś jak folia kubełkowa tyle, że z “dziurkami”. z jednej strony zatrzymuje trochę wody ale przez położone wyżej dziurki nadmiar jej przesącza się do niżej położonej warstwy-maty “chłonno-ochronnej” (której Wy nie stosujecie 🙂 ) -służącej wg autora do ochrony pod nią położonej paroizolacji jak i po części do zatrzymywania wody dla roślin na gorsze czasy ;).
Proszę o informację jak to jest z doświadczenia-bo ja jak narazie jedynie zaczytuję się tym tematem i nadal nic nie wiem 😉
Pozdrawiam.
Witam, podpinam się pod pytania poprzednika oraz dodaję własne 🙂 czy dodatkowa hydroizolacja byla konieczna gdy macie papę? Jesli folia jest wywinieta na burty to jak rozwiazaliscie odplyw wody(otwor z boku do swobodnego splywu)? Pozdrawiam
O kurcze, ale fajnie to wygląda! Sami przymierzamy się do podobnego projektu:)
Najpierw muszę postawić altanę, a w zasadzie ją dokończyć, bo prace zaczęte. Zdecydowałem się na gotowca, ale elementy do montażu dam kupione oddzielnie. Między innymi podstawy słupa (polecam te https://e-armet.pl/pl/c/Podstawy-Slupa/96) – myślę, że zdadzą egzamin w dłużej perspektywie, bo jakość jest w porządku i opinie pozytywne.