Wiosna dziś za oknem. No, może nie do końca, ale słoneczko zaglądające dziś do nas przez szyby nastraja nas bardzo pozytywnie. Jednak gdyby tego było mało mamy dla Was coś jeszcze bardziej optymistycznego, poprawi to humor każdemu, kto nie wierzy, że może odmienić swój stary dom. Pozostając zatem w temacie przebudów / rozbudów domów dziś mała zagadka.
Jest godzina 14 więc pewnie większość z Was, tak jak my właśnie zasiada do obiadu. Dlatego teraz na zachętę pokażemy Wam tylko to jak dom wyglądał PRZED przebudową. Po obiedzie zapraszamy na więcej. Ciekawe jaka wizja tego domu przyjdzie Wam do głowy? Jego metamorfoza nas totalnie zaskoczyła, dlatego aż żal by było nie dać Wam takich emocji;)
U nas dziś na obiad standardowo po polsku – rosół i pieczone nóżki. Lubimy polską kuchnię i to co w niej typowe, tradycyjne. Ale gdy przychodzi do architektury, to zupełnie odmiennie lubimy niestandardowe podejście do tematu. Zatem smacznego i widzimy się za chwil kilka 😉
Wracamy…..
Już po obiadku? Czas na kawkę, ciacho ( Ci co mogą 😉 ) i małe co nieco na blogu. Zapraszamy na bardzo smaczny architektoniczny kąsek. A o samej przebudowie przeczytacie na stronie architektów: http://www.wespidemeuron.ch/. Czy pomyślelibyście kiedyś, że to ten sam budynek?
Miłego popołudnia !
wow 🙂 świetna robota 🙂
Bardzo fajny przykład modernizacji typowego domku . Sposób zaprojektowania wejścia do budynku naprawdę interesujący , mówię tu o schodach jak i „portalu” z blachy. Widzę że coraz częściej w architekturze sięgamy do rzeźb lub małej architektury tworzonej z polan . No nie powiem ale bardzo podoba mi się ten zabieg. Swoją drogą ten domek przed nie był aż taki zły – na co dzień mijam brzydsze , niekoniecznie aż takie leciwe. Pozdrawiam . czekam na jeszcze wiecej takich przebudów , a jeśli znajdziecie fajny przykład zagospodarowania starych ceglanych murów (np zamku) wpisanych w nową bryłę to na pewno luknę i skomentuję.
O widzisz Dawid, a wczoraj widzieliśmy fajny sklep wkomponowany w stare ceglane mury. Gdyby nie fakt, że buszowanie po sieci przerwał mi telefon to miałabym go dziś na zawołanie, a tak muszę sobie przypomnieć gdzie to ja go widziałam… 😉