Dziś przychodzimy do Was z domem w wiejskim krajobrazie w wiosce Lamadrid w hiszpańskiej Kantabrii. To właśnie krajobraz miał decydujący wpływ na kształt i wygląd domu. Nim przyjrzymy się bliżej samemu budynkowi spójrzcie z góry na okolicę. Rozlane wśród pagórków domostwa kształtują lokalny architektoniczny krajobraz wioski, nacechowany elementami kamienia, drewna i spadzistymi dachami z czerwoną dachówką.
Przed przystąpieniem do prac projektowych hiszpański architekt Héctor Navarro przeanalizował tradycyjną typologię tutejszych domów. Proporcje domu, ale także dobrane materiały sprawiają, że całkowicie wtapia się on w krajobraz. Tylko wytrawne oko sąsiada dostrzeże zmianę. Dla wielu, okolica pozostanie nietknięta.
Po wnikliwiej analizie powstała koncepcja parterowego domu, o wyraźnym podłużnym charakterze.
Do domu dostajemy się krętą drogą. Zbliżamy się do ogrodzenia posesji, które w dość specyficzny sposób, nie tylko oddziela to prywatne od publicznego, ale też dzieli działkę w poziomie. Tuż za bramą wjazdową mamy miejsce postojowe, które jest dokładnie piętro niżej niż dom. Stąd zewnętrznymi schodkami dostajemy się na właściwy poziom domu i ogrodu, którego zieleń niczym woda dobija do brzegów oporowych murów, oddzielających obie strefy – parkingową i domową. Dobrze widać to na tych przekrojach:
Pomiędzy dwoma kamiennymi ramionami architekt rozpiął przestrzeń domu. Dwa murowane szczyty od północy i południa łączy od frontu przeszklona ściana zatopiona w drewnianej konstrukcji. Oba szczyty wzbogacone zostały o różnego kształtu szczeliny, które otwierają budynek w dostosowaniu do funkcji, którą mają pełnić.
Ten z pozoru rozczłonkowany rzut, rzeczywiście opisuje bardzo prostą przestrzeń. Z częścią dzienną, do której dostajemy się przy kamiennym szczycie z prawej strony. Rozciągniętą wzdłuż frontowej elewacji strefą dzienną, którą wieńczy zadaszone patio. Tył domu, wydzielony nierówno ścianami, skrywa w sobie całą przestrzeń prywatną, na którą składają się dwa pokoje dzieci z łazienką oraz mini apartament rodziców, zlokalizowany na wprost wejścia do domu.
Funkcja, rozkład pomieszczeń, ścian, otworów i przeszkleń zostały gruntownie przemyślane. Każda kreska, każde wcięcie ściany służy czemuś, a raczej komuś. To dom dopasowany. Do miejsca i do człowieka. Nic ponadto co potrzebne by dobrze żyć. To co wspólne pozostaje otwarte, to co prywatne daje możliwość wyciszenia. Odzwierciedla to nie tylko plan domu, ale też ilość przeszkleń, które podążają za daną funkcją.
Wnętrza części dziennej robią naprawdę ogromne wrażenie. Zwłaszcza wtedy gdy uświadomimy sobie jak bardzo kompaktowy jest ten dom. Przez szklaną ścianę zielona okolica niemalże wlewa się do domu, stając się najpiękniejszą dekoracją, której towarzyszyć mógł tylko minimalistyczny wystrój wnętrza.
Ta zieleń widoczna jest nie tylko przez szklaną ścianę, ale także odbija się w kuchennych meblach tworząc niesamowity efekt ciągłego obcowania z tym naturą.
Natomiast zewnętrzne patio, oddzielone od wnętrza jedynie kominkiem, daje poczucie, że salon kończy się dopiero na kamiennej ścianie. A ona, ubrana w okno-drugą szczelinę – zaprasza nas do ogrodu, na horyzoncie którego stoi również kamienny dom.
I mamy wrażenie, że im dłużej przyglądamy się tym rysunkom i zdjęciom, a może raczej przestrzeni i chwilom, które można tu pięknie przeżyć, to coraz bardziej pozytywnie zazdrościmy mieszkańcom tego domu. To wyczucie miejsca, ta przemyślana idea, dobór rozwiązań i detali uwiódł nas zupełnie. Ta cisza, spokój bijąca z tego domu daje do myślenia. Nie potrzeba wiele by tworzyć architekturę, ale potrzeba bardzo dużo, by była ona przez duże A.
Bijąc brawo zostawiamy Was z galerią rysunków i zdjęć – obejrzyjcie i przeczytajcie ten dom od początku do końca – to naprawdę dobre opowiadanie o dobrym projektowaniu.
Architekt: Héctor Navarro
Powierzchnia: 143m2
Zdjęcia: Imagen Subliminal
Źródło: https://www.archdaily.com
Super wpis. Dom wygląda rewelacyjnie
Wszystko wygląda niesamowicie.
A mi się najbardziej podoba elewacja z kamienia