Dlaczego AWX2 BLOG zniknął z Facebooka?

W ostatnim czasie mało nas w sieci. Przyczyniło się do tego wiele spraw, ale kluczowym powodem stał się atak hakerski na moje konto na Facebooku. Przejmując konto hakerzy naruszyli regulamin FB, udostępnili niezgodne z prawem zdjęcia i wyłudzali dziesiątki tysięcy złotych. Musiałam pozamykać wszystkie aktywności internetowe, a sprawę bada prokuratura.

To trudny czas, który odstrasza od internetu. Przez ostatnie 12 lat poświęciłam spory kawałek życia na pracę w mediach. Budowałam społeczność dobrej architektury nie tylko tu na blogu, ale również na Facebooku na fanpage AWX2 BLOG i grupie społecznościowej PROJEKT DOM. Pracowałam też  dla środowiska architektów jako administrator wielu fanpage Izby Architektów, o czym pisałam w poście: „Po co Ci Izba Architektów?”

Niestety działania hakerów doprowadziły do utraty konta na Facebooku dzięki któremu budowałam przez lata sieć kontaktów prywatnych, zawodowych, ale też bazę stron, portali informacyjnych o świecie architektury i przepisach prawa budowlanego, którymi dzieliłam się czy na blogu czy w mediach izbowych. Zlikwidowany został zaatakowany przez hakerów fanpage Śląskiej Okręgowej Izby Architektów RP, którego wciąż byłam administratorem. Największa osobistą stratą jest dla mnie jednak utrata fanpage AWX2 BLOG  i grupy PROJEKT DOM, na których zgromadziłam blisko 4000 osób. Po zakończeniu pracy dla Krajowej Rady IARP to miał być rok powrotu do blogowania i powiększania społeczności osób, którym zależy na dobrej przestrzeni. Niestety lata pracy w mediach poszły w piach. Łatwo nie jest… 🙁

Jednak…

Gdy zastanawiasz się co dalej i niespodziewanie dostajesz wiadomość od Klientki, która dzieli się ze swoimi architektami wpadającą przez świetlik w dachu dobrą energią to nadzieja powraca.

Dom w Tychach projektowaliśmy przez wiele lat. Najpierw problemy z działką, planem miejscowym, projekt i w końcu pozwolenie na budowę. Mijały kolejne lata, a budowa rozciągała się w nieskończoność. Gdy stały mury zaczęliśmy długi etap wnętrz i wciąż nie było widać końca. Potem doszła pandemia, wojna i inflacja, a marzenie klientów umykało z horyzontu.

Klienci mieszkają w domu już jakiś czas i w końcu mogą prawdziwie cieszyć się architekturą, którą wspólnie stworzyliśmy. To była długa, nie zawsze usłana różami podróż. Dziś nasi Klienci przypomnieli nam tym zdjęcie, że warto było czekać i marzyć.

Tego będziemy się trzymać. Niezależnie kto i ile razy będzie chciał nam podciąć skrzydła.
Nie odzyskamy tego co było, może skręcimy w bok, może będzie inaczej… Dziś nie znamy odpowiedzi co przyniosą kolejne dni. Agnieszki nie znajdziecie na FB, przynajmniej przez jakiś czas.

Dziękując Klientce za ten promyk nadziei patrzymy dziś wspólnie przez świetlik. Wiemy jedno: co by się nie działo zawsze słońcem do działania będzie dla nas Architektura i radość jaką daje nam i naszym Klientom wspólne projektowanie przestrzeni.

A reszta, choć czasem bolesna, jest kolejną kreską na kartce, którą rysuje nam życie.

Trzymajcie się !

Ps. Za jakiś czas wrócimy do dzielenia się architekturą. Na razie możecie znaleźć nas na Instagramie:

Zobacz inne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *