Category: CIEKAWOSTKI

A co tam, pokażemy Wam jednak coś w te Święta 😉 Obiecany cykl wpisów FANTAZJA O TRÓJKĄCIE mieliśmy zacząć zupełnie inną inspiracją. Jednak ta, chodzi mi po głowie odkąd na nią natrafiłam. Żółty – kolor, którego, ze względu na wszechobecność na naszych ulicach,  nie lubiłam od dziecka. Od jakiegoś czasu zaczyna przekonywać mnie do siebie.  😉 Tu zapisany w trójkącie świetnie spełnia swoją rolę. Ta czterodniowa  instalacja na jednej z uliczek Madrytu to dzieło grupy FOS. Przy użyciu żółtej taśmy, lampy i kilku ananasów stworzyli coś niepowtarzalnego. Taka prosta, a tak efektowna promocja małej wegańskiej restauracji z pewnością zaskoczyła nie jednego...

Zanim usiądziemy do stołu, nim podzielimy się opłatkiem, tuż przed tą chwilą radości i spokoju pragniemy złożyć Wam świąteczne życzenia. Niech te święta pozwolą Wam : -zatrzymać się na chwilę – pomyśleć o tym co ważne – porozmawiać z tymi dla których na co dzień czasu brak – uśmiechnąć się bez powodu a przede wszystkim spędzić te kilka dni w sposób o jakim zawsze marzyliśmy. Dziś inaczej niż rok temu, nie będzie świątecznych inspiracji. Tą przestrzeń zostawiamy Wam, bo wierzymy, że po prawie 3 latach działania naszej strony już dobrze wiecie gdzie i jak najpiękniej chcielibyście spędzić święta. Może to...

Na początku tego tygodnia zadaliśmy naszym “facebookowym” przyjaciołom przewrotne pytanie.  Jaką kolejną serię inspiracji chcieliby zobaczyć na naszym blogu. Do wyboru mieli: 1. ROZMIAR MA ZNACZENIE 2. Z PRZODU MUZEUM Z TYŁU LICEUM 3. FANTAZJA O TRÓJKĄCIE Zdania byłby żartobliwie podzielone  i nie dały jasnej odpowiedzi. Minął kolejny dzień, a ja myśląc o tym w co się wpakowałam odkryłam (tadam!), że to wcale nie chodzi o ROZMIAR,  STAROŚĆ-MŁODOŚĆ czy FANTAZJĘ. Odkryłam, że te trzy serie łączy coś znacznie większego niż tylko fakt, że pojawią się u nas w najbliższym czasie. Może z myślami zabrnęłam za głęboko, a może nawet jeszcze...

Szczerze? Nie mamy pojęcia jak nam się to udało 😉 Nigdy żadnego nie kupiliśmy – bo nawet nie wiemy gdzie, nikogo nie przekupiliśmy, bo to nie w naszej naturze, nie zmusiliśmy bo i po co? Przyszliście tu sami i za to jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni!!! W noc sylwestrową z 2010-2011 rok założyliśmy się z naszymi przyjaciółmi (również architektami), kto po pół roku prowadzenia architektonicznego bloga będzie miał więcej “Lajków” na Facebooku. My wkręciliśmy się w blogosferę na maksa, oni zaś dając nam fory (;))zrealizowali swój największy internetowy projekt. Już niebawem Wam o nim opowiemy. A dziś razem z tą szczęśliwą...