Chyba tęskno mi już powoli do lata. A może bardziej do morza, którego nie widziałam już od trzech lat. Może dlatego przyciągam do siebie nadmorskie domy? Dzisiejszy bardzo dobrze oddaje moją wieczorną nostalgię. Cichy, spokojny, skromny w formie, czasem nieco szorstki i przy tym tajemniczy. Na pozór zimny skrywa w sobie miłość do morza, które odbijając się w jego oczach odwzajemnia to uczucie. I tu i teraz zastanawiam się kto bez kogo nie potrafi dalej żyć? Czy morze bez swego wielbiciela, czy dom bez romantycznego błękitu?
Architekt: Bula Brigitte
Piękny 🙂
Moda i wystrój wnętrz w skandynawskim stylu – zapraszam 🙂 http://skandichic.pl/
Dzięki, że wpadłaś. Teraz my idziemy do Ciebie z gościną 😉