Wczoraj kręciliśmy się wokół biurka. Dziś podobny element znaleźliśmy w renowacji zaniedbanego dwupoziomowego apartamentu w Montrealu. W tym domu kuchenne meble, podobnie jak wczorajsze biurko, to kompozycja jedyna w swoim rodzaju. Jej forma niczym rzeźba staje się głównym elementem otaczającej ją przestrzeni. Architekci nie tylko odmienili to miejsce, ale także wykorzystali w tym celu odzyskane elementy. Bardzo lubię, gdy dom ma swoją historię. Gdy można ją poczuć, dotknąć lub zobaczyć. Czasem są to stare fotografie, czasem stara odnowiona ściana, drzwi, meble, oświetlenie czy jak w tym przypadku drewniane belki na balustradzie. Pamiętam jak podczas przebudowy naszego stu letniego domu walczyliśmy o każdy jego element, który chcieliśmy zachować. Nikt nie rozumiał, dlaczego budujemy ścianę z cegieł, które parę miesięcy wcześniej rozebraliśmy lub w jakim celu czyścimy oryginalny wapienny kamień. Dziesięć lat temu to była fanaberia, dziś coraz więcej osób docenia tzw. starocie i bardzo mnie to cieszy. 🙂
Architekt: La SHED Architecture
Źródło: http://www.homedsgn.com/
Kolejna realizacja wprost trafiająca w mój gust 🙂
cegła pomalowana na biało, białe ściany, cudowna ściana z horyzontalnie ułożonych desek, balustrada na górnym korytarzu z desek rewelacja, schody, kuchnia; i niezywkły smaczek-detal – żółta balustrada na balkonie i żółte ogrodzenie tarasu.
A my kolejny raz cieszymy się, że udało nam się z trafić w gust naszego najaktywniejszego czytelnika 😉
Cudowne mieszkanie, sama chciałabym w takim zamieszkać.
Wszystko doskonale wygląda