Czasem wystarczy jedno słowo, by opowiedzieć całą historię. W przypadku Tripod House, autorstwa pracowni Fieldwork Design & Architecture, tym słowem było „trzy”. Trzy funkcje, trzy doświadczenia, trzy emocje – i w końcu trzy bryły. Każda z nich tworzy osobny świat, a razem stają się harmonijną rzeźbą, wtopioną w zielone wzgórza Portland.
Architektura z myślą o człowieku
Tripod House zaprasza do odkrywania trzech odrębnych światów, które subtelnie przenikają się w harmonii codzienności. Pierwsza bryła skrywa garaż i pomieszczenia techniczne – solidną podstawę domowego porządku. Druga otwiera się na życie rodzinne, gdzie życie toczy się w rytmie spotkań i rodzinnych chwil. Trzecia to oaza spokoju, gdzie sypialnia koi zmysły ciszą i sprzyja głębokiemu wyciszeniu. Wszystko spaja światło i natura – delikatna nić łącząca te trzy światy w jedną spójną opowieść.
Przestrzeń otwarta na świat
Szklane łączniki subtelnie rozdzielają trzy odrębne światy, jednocześnie spajając je w jedną harmonijną całość. Każde przejście to moment oddechu, który podkreśla różnorodność funkcji domu, a jednocześnie płynnie łączy codzienne rytuały mieszkańców. Światło, swobodnie przenikające przez transparentne ściany, i zieleń otaczających wzgórz West Hills, wkraczają do wnętrza, wzbogacając poczucie jedności z naturą i nadając rytm życiu w idealnej harmonii.
Wnętrza, które oddychają
Za ascetyczną czernią trzech brył kryje się przestrzeń, która oddycha harmonią i spokojem, zarezerwowana wyłącznie dla jej mieszkańców. Czerń zewnętrznego świata ustępuje tu miejsca ciepłej bieli, drewnu i subtelnym szarościom, tworząc azyl wolny od codziennych trosk. To miejsce, gdzie życie toczy się w rytmie natury, a każdy detal – od prostych, geometrycznych form mebli po naturalne materiały – celebruje ideę minimalizmu, który nie ogranicza, lecz uwalnia. W tych wnętrzach można naprawdę być sobą, znaleźć ukojenie i z radością witać każdy nowy dzień.
Emocje w trzech aktach
Dziś, 6 stycznia, obchodzimy w Polsce święto Trzech Króli – moment poszukiwania sensu, odkrywania i nowych początków. W tradycji wschodnich kościołów 6 stycznia to Wigilia Bożego Narodzenia, czas przygotowania na Święto Narodzin. To dzień pełen oczekiwania, który w wielu krajach symbolizuje początek czegoś Nowego. Dla mnie Tripod House staje się metaforą tej podróży, łącząc trzy aspekty życia i zapraszając do harmonii z naturą oraz sobą.
To więcej niż dom – to manifest nowoczesnej architektury, która chroni, inspiruje i opowiada historię. Fieldwork Design & Architecture przypominają, że prawdziwa wielkość architektury tkwi w umiejętności opowiadania historii. Tripod House robi to w trzech pięknych aktach. Jak Królowie podążali za gwiazdą, tak ten dom zaprasza do odkrywania nowych rozdziałów życia, w których harmonia, spokój i równowaga stają się kluczowe. Każdy nowy rok – zarówno liturgiczny, jak i codzienny – to czas na budowanie pełniejszego życia.
Tym wpisem życzymy Wam, abyście w tym domu, a przede wszystkim budując swoje własne przestrzenie, podążali za swoją własną gwiazdą – tą, która prowadzi do harmonii, spokoju i spełnienia.
Architekt: http://www.fieldworkdesign.net
Źródło: https://www.archdaily.com
NAJNOWSZE KOMENTARZE