Dom skośno-płaski pod miastem / PL architekci

W pierwszy dzień 2025 roku postanowiliśmy nie wyruszać za daleko, tylko tu z pozycji kanapy, którą dziś praktykuje większość społeczeństwa, zabrać Was na wycieczkę do Poznania.

Projekty pracowni PL architekci prezentowaliśmy już na blogu. To już niemalże tradycja, że z noworocznymi życzeniami lądujemy w Wielkopolsce. Jednak dziś będzie inaczej niż zwykle, bo i historia jest inna niż wszystkie.

Ten dom bowiem to nie tylko przykład dobrej koncepcji, profesjonalnego projektu czy starannego wykonania budowy. To historia, która tworzyła się i trwa na naszych oczach dzięki czemu możemy głębiej poczuć i zrozumieć sens dobrej architektury. W kilku słowach idealnie oddają to słowa Juhani Pallasmaa w książce „Oczy skóry. Architektura i zmysły”:

„Architektura ma na celu tworzenie atmosfery, która porusza duszę i kształtuje nasze doświadczenie przestrzeni.”

Właśnie ta atmosfera, wyczuwalna w każdym zakątku domu, czyni go nie tylko pięknym i funkcjonalnym, ale także miejscem, które zostaje w pamięci i sercu jego mieszkańców, projektantów, a także osób postronnych, które – tak jak my – podglądają, jak koncepcja, projekt, budowa i życie w tym domu przenikają się, tworząc unikalną całość, która inspiruje.

Nim zdradzimy co nas tak urzekło przeczytajcie co o idei projektu piszą PL architekci:

Inwestorzy to młode małżeństwo z 2 dzieci, którzy chcieli zamieszkać „pod miastem”. Marzyli o domu w typie stodoły wykończonej cegłą rozbiórkową. Dom miał być niewielki, budżetowy, ale także przestronny i otwarty, by domownicy mieli ze sobą ciągły kontakt. Wnętrza i architektura miały się przenikać wzajemnie a użyte materiały powinny być trwałe i łatwe w obsłudze…

Działka inwestorów znajduje się na typowym osiedlu domów jednorodzinnych. Jej nietypowość polega jednak na tym, że jest w bezpośrednim sąsiedztwie dużego osiedla domów z płaskimi dachami i zabudów z dachami skośnymi. Projektując bardzo dużo uwagi zwracamy zawsze na kontekst i by nasze domy były wpisane w skalę i charakter okolicy. Stąd też pomysł na dom przyszedł bardzo szybko – że budynek musi być pewnego rodzaju hybrydą domu z płaskim i ze skośnym dachem, spinając i niejako łącząc urbanistycznie obie zabudowy. Jego charakterystycznym elementem jest ścięty dach skośny w kalenicy. Nie jest to tylko zabieg estetyczny ale także funkcjonalny: znajdują się tam 2 uchylne świetliki 180*180cm zapewniające światło do wnętrza przez cały dzień jak również naturalną szybką wentylację całego domu (wytworzył się efekt komina). Dodatkowo przestrzeń płaska na dachu służy do ukrycia wszystkich kominów instalacyjnych. Poziome odcięcie budynku zaakcentowane użytą cegłą rozbiórkową okala cały budynek i wyraźnie dzieli bryłę na dwie części: parterową – nawiązującą do domów z płaskimi dachami i górną – grafitową czapę – z dachem skośnym. Ceglana opaska kończy się na wysokości okien, by obniżyć koszty związane ze stosowaniem systemów podwieszających elewację.

Budynek jest na planie zbliżonym do kwadratu, z centralnie umiejscowionym „boksem” wokół którego zorganizowane jest życie, podział funkcjonalny i komunikacyjny. Dzieli on strefę wejściową od kuchennej i salonowej, jednocześnie organizując przestrzeń zapewniając wiele schowków i zabudowanych szaf. Wnętrze parteru podobnie jak na zewnątrz odcięte jest na wysokości okien czarną zabudową i okładziną. Otwarty przez dwie kondygnacje salon z jadalnią, podkreślony ceglaną ścianą łączy się z otwartą przestrzenią na piętrze. Posadzki na parterze zostały wykończone wytrzymałym betonem przemysłowym. Na piętrze pomieszczania wykorzystują maksymalną wysokość
zabudowy, co w szczególności zostało wykorzystane w pokojach dzieci – bowiem umożliwiło powstanie pod dachem dziecięcej „bazy”.


Nic dodać, nic ująć – wszystko starannie przemyślane, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach i wykonane z niezwykłą dbałością.

W tym momencie moglibyśmy zrobić pauzę, zostawić Was z architekturą i wnętrzami tego domu zapisanymi na kliszy aparatu. Ale architektura nigdy nie kończy się w chwili ‘odebrania kluczy’ czy pierwszej parapetówki. Jej prawdziwa moc i potęga skryta jest znacznie głębiej – w emocjach, wspomnieniach i chwilach, które w niej doznajemy.

Bohaterowie tych przeżyć, właściciele domu Asia i Tomek, od początku budowy dzielą się każdym momentem swojej nowej przygody na Instagramowym koncie @podmiastem

I właśnie to, jak pokazują swój dom, jak cieszą się każdym detalem, każdą chwilą w przestrzeni, która została zaprojektowana tylko dla nich, stanowi prawdziwą nagrodę dla architektów. Najlepszą wizytówkę udanej współpracy Klient-Architekt, pokazującą, że siłą dobrej architektury są dobre relacje. Te przestrzenne, ale też te ludzkie. Te fizyczne i te namacalne.

Zajrzyjcie na profil @podmiastem i zobaczcie, ile radości daje mieszkańcom domu codzienne życie w tej przestrzeni. Jak z nią współgrają, jak wkładają w nią serce i co otrzymują w zamian. Jak architektura może inspirować do lepszego życia.


W tym z pozoru niedużym domku, jednym z setek, które opisaliśmy tu na blogu znaleźliśmy to co jest najcenniejsze w pracy architekta. Radość tworzenia, budowania i inspirowania do zmiany przestrzeni i świata na lepsze.

Życzymy Wam, by ten rok był jak dobrze zaprojektowany dom – pełen przestrzeni, które inspirują, atmosfery, która porusza duszę, i detali, które zapadają w pamięć. Obyście tworzyli miejsca, które zapisują się w Waszym życiu jako niezapomniane wspomnienia.


A poniżej Dom skośno-płaski w całej okazałości:

A jeśli wciąż Wam mało to koniecznie zobaczcie odcinek programu “Oglądamy domy marzeń” :

Lub przeczytajcie wywiad z właścicielką domu, w którym zdradza kulisy budowy:


A inne opisane przez nas projekty PL architektów znajdziecie tutaj:


 Architekci: PL architekci

Lokalizacja: Poznań

Powierzchnia: 187 m2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *