Czasami tak niewiele potrzeba, by z niczego zrobić coś. Wystarczy szczypta wyobraźni, odrobina chęci i trochę więcej konsekwencji. A gdy to wszystko połączymy fajną nicią porozumienia pomiędzy architektem a inwestorem to efekt jest murowany. Nie mam za grosz wątpliwości, że ta przebudowa, jakże mało interesującego domu z lat siedemdziesiątych, miała własnie taką historię. Jak dla mnie dom po przebudowie zasługuje na piątkę? A Wam jak się podoba?
Rzuty domu: http://www.heinze.de
Architekt:http://www.bau-werk-stadt.com/
Źródło: http://www.heinze.de/
Zdjęcia:© http://www.morlock-fotografie.de
niesamowicie na plus, bravo. Ten projekt bardzo mi się podoba. Może we wnętrzu bardzo pusto, aż się prosi o trochę drewna. Ciekawy jestem czy zgodziłabyś się ze mną, że aby prostota by zagrała, potrzebuje odpowiednich proporcji
Hm, fajnie byłoby zobaczyć wnętrza-rzuty.
rzeczywiście na plus, choć wnętrza ciut chłodne
T.