“Lubię wracać tam, gdzie byłem już…”
Te słowa Zbigniewa Wodeckiego idealnie oddają charakter projektu, o którym chcemy Wam dziś opowiedzieć. Do czeskiej pracowni Atelier Hajny zwrócił się klient, który marzył o nowym domu rodzinnym, ale na miejscu starego domku, który towarzyszył mu od lat. Oryginalna konstrukcja letniskowego domu, w którym spędzał dziecięce lata musiała ustąpić miejsca nowej, jednak jej forma i wspomnienia, jakie budziła, stały się inspiracją dla nowego budynku.

Nowy plan zagospodarowania przestrzennego stopniowo przekształcał charakter miejscowości, zamieniając letniskowe domki na całoroczne domy jednorodzinne. Architekci wspólnie z inwestorem uznali, że warto zachować w nowym projekcie ducha miejsca – ekspresję i kształt pierwotnej bryły. Tak, by dawne wspomnienia z wiejskiej chaty przeplatały się z nowymi, które wyznaczy współczesny, dostosowany do życia rodzinnego dom.


Wczytując się w historię tego domu, odkryliśmy, że on również – podobnie jak Rodzinny dom w Wilnie, który pokazywaliśmy Wam ostatnio – stoi przy linii kolejowej, co z pewnością miało wpływ na projekt. Ażurowa osłona części balkonowej na poddaszu zapewniła jej prywatność od strony kolei, a jednocześnie wprowadziła lekkość ciemnej bryle domu.

Dodatkowo właściciele nie chcieli całkowicie rezygnować z funkcji, jaką pełniło to miejsce, i nadal pragnęli dzielić się tą przestrzenią z innymi. Dlatego projekt obejmował nie tylko dom jednorodzinny, ale także dwa studia, w których znajomi, przyjaciele oraz osoby chcące spędzić czas w tej okolicy będą mogły wypocząć.
Przyjrzyjmy się teraz rzutom domu.



Dom ma powierzchnię 180 m². Na parterze, w tylnej części, znajduje się część dzienna części mieszkalnej, natomiast z przodu dwa odrębne studia dla letników. Poddasze zarezerwowane jest dla właścicieli. Dzięki temu dom zachował swoją pierwotną funkcję, ale został dostosowany do nowych zapisów planistycznych, które pozwalają miejscowości rozwijać się przez cały rok.



To, co urzekło nas w tym domu, to nie tylko pamięć o przeszłości, ale przede wszystkim to, jak przeniosła się ona w przyszłość. Dom, ubrany w nawiązujące do tradycji opalane drewno, użyte w nowoczesny sposób, nie odmienił znacząco tego miejsca. Skontrastowany z jasną stolarką i ażurową ścianą na poddaszu, nadał mu współczesny charakter.


Projektowanie architektoniczne nie kończy się jednak tylko na zewnętrznym wyglądzie domu. To całościowe myślenie o przestrzeni – zarówno tej z zewnątrz, jak i tej wewnątrz. To, jak będziemy się czuć, funkcjonować, cieszyć, a nawet smucić, wyznacza cele i jest podstawą dobrego projektu. Wnętrza, choć skryte za ciemną elewacją, ponownie wracają do wspomnień letniej chaty. Użyte z wyczuciem materiały – jasne i ciemne drewno – podkreślają stan ducha, który chciała doznawać mieszkająca tu rodzina – tu wakacje trwają przez cały rok.






Nim przejdziecie do galerii zdjęć obejrzyjcie i przeczytajcie do o domu mówi sam architekt:
Mamy nadzieję, że tym wpisem zainspirowaliśmy Was do spojrzenia na miejsca, do których wciąż lubicie wracać, w nowy sposób. Może warto odnowić, przebudować stary dom dziadków, a jeśli się nie da – to właśnie w jego miejscu, zapamiętując wspomnienia z przeszłości, zbudować nową przyszłość.





































Lokalizacja: Říčany / Czechy
Powierzchnia: 180 m²
Architekt: https://www.atelierhajny.cz/
NAJNOWSZE KOMENTARZE