Bujanie w obłokach – czyli jak rodzi się koncepcja i czy zawsze każdy z nas widzi to samo…
Dziś będzie trochę więcej teorii choć podpartej kilkunastoletnią praktyką. Ten wpis to wyraz przemyśleń na temat tego, co zdarzyło się w ostatnim czasie. Wynik kilku spotkań, rozmów z nowymi klientami, którzy dają nadzieję na fajną współpracę, ale też tymi, którzy niestety postawili na swoim i dziś żałują, że nie słuchali uważnie tego, co chcieliśmy im powiedzieć. To również wynik dyskusji, która toczy się w naszym architektoniczno-budowlanym świecie. Ale…ale kropkę nad przysłowiowe “i” postawiły jednak dwie rzeczy, które wczoraj mocno mnie poruszyły. Pierwsza to pewna książka, druga to przepiękny dom, i obie znajdą się niebawem na blogu. Obiecuję! ð Bo, musicie...
Czytaj więcej...